Ciekawy i wciągający thriller pisarza-psychiatry.Autor przedstawia nam postać seryjnego mordercy,który z zawodu jest architektem wnętrz.Za swoją pracę otrzymuje kosmiczne sumy pieniędzy jednak zabija swoich klientów (lub ich bliskich) w bardzo okrutny sposób.West Crossie bo o nim mowa wydobywa piękno z pomieszczeń a przy okazji oczyszcza rodziny klientów.Morduje osoby które sprawiają kłopoty bliskim lub dopuścili się niemoralnych czynów.Jego starannie zaplanowane morderstwa pozostawiają zwłoki które mrożą krew w żyłach.Tropem mordercy podąża psychiatra sądowy Frank Clevenger jednak jest on zawsze o jeden krok za późno.Nie wie on,że kolejnym miejscem zbrodni będzie Biały Dom ponieważ rodzina prezydenta wymaga oczyszczenia...
Keith Ablow jako psychiatra ukazał w swej książce przykład mordercy owładniętego szaleństwem i chęcią mordowania.Archiekt uważa że pomaga rodzinom i samym ofiarom,widzi to czego inni nie chcą lub nie potrafią dostrzec...Autor wykreował świetne postacie-zabójce a także psychiatrę który za nim podąża.W niektórych momentach książka mnie przerażała ponieważ bardzo obrazowo opisywała zakrwawione,spreparowane zwłoki pozostawione przez długi czas na świeżym powietrzu.
Fabuła nie jest zbyt skomplikowana,jednak autor stworzył postacie które są intrygujące i szybko nam się nie znudzą.Autor w pewien sposób manipuluje czytelnikiem i po pewnym czasie możemy odczuć symapatię do seryjnego zabójcy,który oczyszcza świat ze złych ludzi.
Detektyw ścigający przebiegłego zabójce dla czytelnika nie jest genialnym policjantem,lecz człowiekiem z krwi i kości,mającym swoje słabe strony i uzależnienia.To także przemawia za oryginalnością tej powieści.Do tego mroczna okładka i finał bez happy endu.Polecam tą książkę z całego serca.
Moja ocena 10/10 pkt
wyd:Rebis 2008
stron:275
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz