Aborcja-ostateczny wybór pozbycia się nienarodzonego człowieka.Kobiety,które usuneły ciąże będą pamiętały to co zrobiły do końca swoich dni.Kobiety które usuneły ciążę nie mają piętna na twarzy i nie rozpoznamy ich na ulicy,jednak w środku mają to "coś".Takimi kobietami napewno nie są bohaterki reportaży Brygidy Grysiak.
11 kobiet na łamach książki "Wybrałam życie" opowiada historię swojego życia.Mimo że większość z nich ma za sobą trudne i złe wybory życiowe,oraz niekiedy uzależnienia nie pozbyły się pne niechcianej ciąży.Niektóre kobiety zatrzymały maleństwa,niektóre oddały je do adopcji,aby ich życie stało się lepsze.Żadna z kobiet opisanych przez dziennikarkę nie żałuję tego że urodziła dziecko i każda z nich zrobiła by to ponownie.
Krystyna chciała zostawić swoje dziecko w oknie życia ponieważ nie stać jej było na wychowanie piątego dziecka.
Daria nie wie kto jest ojcem jej dziecka ponieważ w tym czasie pracowała jako prostytutka.Iza mająca już syna z poprzedniego małżeństwa oddała nowo narodzoną córkę do adopcji i teraz zmaga się z depresją.
Agnieszki mąż pił i bił ją na oczach dwójki dzieci.Drugą ciąże chciała usunąć lecz zabrakło jej 200 zł aby doktor wykonał zabieg.
Zofia po wypdku samochodowym stała się kobietą która potrzebuje pomocy najbliższych.Jej partner nadużywał przemocy i alkoholu w tej sytuacji oddała dziecko rodzinie która ją pokocha.
Jolanta-jej 13 miesięczna córeczka zmarła w jej ramionach po wielu dniach cierpień.Była chora na nieuleczalną chorobę (podczas czytania tej historii płakałam jak bóbr).
Są jeszcze wyznania innych kobiet,ale nie będę wam streszczać całej fabuły.Powiem tylko,że po przeczytaniu tej książki utrwaliłam się w przekonaniu,że aborcja to nie jest jedyne rozwiązanie.Dziecko nie zabierze młodości,marzeń,kariery i da się rady go wychować (z pomocą życzliwych ludzi lub bez).Ta książka obrazuje ból matek oddających dziecko do adopcji i ból matek które są bezsilne,nie mają wystarczających warunków materialnych,nie planowały dziecka a jednak pragną go wychować na dobrego człowieka.
Moja ocena książki 10/10 pkt-przeczytajcie bo warto...
wyd:Znak
stron:174
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz