wtorek, 18 kwietnia 2017

Żywopłot- Dorin Rabinyan


"Czasami  jestem zazdrosna , gdy myślę o żonie, którą kiedyś będzie miał- mówiłam wpatrzona w kubek kawy , roztargniona, brzmiąc, obco dla samej siebie. - Zazdroszczę kobiecie, z którą ostatecznie będzie Himli, po tym jak jak to wszystko się skończy."

Czy Palestyńczyk i Izraelka , mogą się w sobie zakochać? Oczywiście, że tak.
A czy mogą stworzyć trwały związek, pomiędzy różnic kulturowych i trudnej historii ich państw?

Osobiście nie znam żadnej pary izraelsko-palestyńskiej, jednak obracam się wśród kręgów muzułmańskich i dziękuję autorce tej książki, że przedstawiła Himliego, jako troskliwego i dobrego Araba. Tak często dajemy się zwieść pozorom i każdy muzułmanin staje się dla nas potencjalnym zamachowcem, każdy Rom jest złodziejem, a Żyd kłamcą i lichwiarzem.
Tak często, wierzymy zakłamanej telewizji i osobom, którzy zbijają miliony na toczących się konfliktach na Bliskim i Dalekim Wschodzie.

W tej książce nie znajdziecie tandetnych dialogów z tanich romansideł typu "Kocham, cię mój aniele...", ani erotycznych scen z książek typu "Pięćdziesiąt twarzy Grey'a". Wzruszy was jednak historia miłosna, która od samego początku skazana była na smutek, łzy i rozstanie. Tych dwoje poznało się w multikulturowym świecie i tylko tam, tak naprawdę mogli istnieć jako duet. W ich ojczyźnie skazani byli na samotność...

Jestem poruszona po przeczytaniu tej książki, dała mi ona wiele do myślenia. Po jej przeczytaniu cieszę się, że moje sprawy sercowe są poukładane i mogę kochać mężczyznę, którego dla siebie wybrałam.

Moja ocena tej książki to 9/10 pkt.