Najbardziej zapadają mi w pamięć książki przedstawiające historie z życia wzięte oraz tragiczność i zmienność ludzkiego losu. W tej powieści mamy trzy kobiety: pierwsza od dzieciństwa była wykorzystywana seksualnie, a jej traumy z dzieciństwa doprowadziły do tego, że zabiła wielu mężczyzn; druga kobieta to wykształcona lekarka zagubiona w życiu, niepotrafiąca okazywać miłości ; trzecia kobieta to młoda wdowa, od pięciu lat opłakująca męża i niepotrafiąca pogodzić się z jego odejściem. Te trzy kobiety, na pozór całkiem inne łączy jeden element. Jaki? O tym dowiecie się, zgłębiając " We śnie do nieba".
Tej książce brak nic nie wnoszących wywodów, nadmiernego patosu czy przerostu formy nad treścią. W tej dwustu stronicowej książce znajdziemy więcej niż w wielu opasłych tomach. Historia kobiet wywołuje w czytelniku wiele emocji. Zmusza do głębszej refleksji nad życiem i śmiercią, nad tym co ulotne i trwałe, nad miłością i nienawiścią.
A choć powieść kończy się śmiercią, uznajemy to za "dobre " zakończenie. Dlaczego? O tym i jeszcze więcej właśnie w tej powieści.
Moja ocena 8/10 pkt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz