Kontynuacja przygodowej powieści pod tytułem ''Pierwszy dzień".Para młodych naukowców Keira i Adam poszukują mapy nieba sprzed milionów lat. Chcą także odnaleźć człowieka zero- rodzica wszystkich ludzi,pradawnego Adama lub Ewę.Poszukiwania wiodą ich aż do dalekich Chin, Etiopii czy mroźnej Syberii.W ślad za nimi podążają tajne służby,które nie chcą by naukowcy odkryli prawdę o początkach ludzkości. Ich odkrycie może zniszczyć dotychczasowy ład na świecie i zburzyć dotychczasowe teorie naukowe.Czy uda im się przechytrzyć ciągle czających się wrogów i odkryć to co jeszcze nie zostało odkryte?
Marc Levy to francuski pisarz,który zachwycił mnie tym jak łączy ze sobą odmienne od siebie wątki. Powieść ''Pierwsza noc" to zarówno książka podróżnicza mająca w sobie wątki romantyczne i kryminalne. Mieszanka dziwna,inna, lecz bardzo wciągająca. Wraz z bohaterami przenosiłam się w odległe krainy do których zapewne w obecnym życiu nie pojadę. Niewielu z nas stać na przemierzanie doliny Omo w Etiopii.Tym bardziej na wędrówki szklakiem sumeryjskiej cywilizacji,czy zagłębianie się w tajniki życia w tybetańskim zakonie.
Być może w niektórych momentach książka jest trochę obciążona wiedzą z zakresu różnych dziedzin.Sporo dowiadujemy się na temat astrofizyki,antropologii,historii czy biologii.Według mnie wszystkie te ciekawostki autor powieści przedstawił zrozumiale i przystępnie. To nie jest powieść pełna pseudo wywodów to opowieść trzymająca czytelnika w napięciu, pełna zwrotów akcji i okraszona niesamowicie interesującym zakończeniem.
Moja ocena powieści 9/10 pkt
wyd: Albatros 2012
stron: 448
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz