"Prosiłeś mnie o słowo?Oto ono: Nadzieja."
Nie będę Wam przedstawiała fabuły tej powieści.Powiem tylko tyle,że historia miłości pomiędzy Tatianą-młodą rosyjską dziewczyną,a Aleksandrem-rosyjskim oficerem pochodzenia amerykańskiego dzieje się w czasach drugiej wojny światowej.Miejsce akcji to Rosja (bohaterowie najwięcej czasu spędzają w oblężonym przez Niemców Leningradzie).A szkieletem całej powieści jest romans z wojną w tle w niepewnych czasach pośród zgliszcz głodu i spadających bomb.
Trudno mi opisać to co czuje po przeczytaniu tej powieści.Wiele razy chciałam już ją wyrzucić przez okno,jednak powstrzymywało mnie to,że wypożyczyłam ją z biblioteki.Przeczytałam ją bo wiele osób mi ją polecało.Znajomi mówili "Popłaczesz się jak ją przeczytasz".No i mieli racje.Popłakałam się.Ale oprócz doznałam również wielu innych uczuć.W tym złości,oburzenia,zniesmaczenia i litości nad losem bohaterów.
"Aleksandrze,jest tylko jedno takie miejsce,w którym zawsze znajduje pocieszenie.Budzę się tam i zasypiam.Jestem tam bezpieczna,spokojna i kochana.Miejscem tym są twoje ramiona."
Główna bohaterka Tatiana to dziewczyna,która jest przez wszystkich pomiatana.Nie wiem jakim cudem udało jej się przeżyć wojnę.Zawsze jest na szarym końcu,ojciec-alkoholik w napadzie szału ją bije,matka traktuje ją dość chłodno,a brat bliźniak-jej pokrewna dusza zginął na wojnie.Tatiana to taka dobra Samarytanka.Troszczy się o wszystkich,ale nie o siebie.Martwi się uczuciami siostry,która tak naprawdę ma ją gdzieś.Wyrzuca ją na dach domu by dała jej czas na zabawy intymne z Aleksandrem.Nie obchodzi jej to,że młodsza siostra źle się czuje kiedy musi spać w tym samym łóżku z siostrą i jej narzeczonym. Ponadto Tatiana wiele razy ryzykuje życie dla swojej rodziny.Chodzi codziennie na zakupy,wstaje rano,pracuje do późnych godzin wieczornych i ciągle jest głodna bo otrzymuje najmniejsze racje żywnościowe.Gdy o tym czytałam,nie było mi jej szkoda.Byłam na nią zła.Zła za to,że daje sobą tak pomiatać.Nawet w drugiej części książki,kiedy mieszkała w małej wsi z trzema staruszkami ciągle wykonywała najgorsze domowe obowiązki.
Aleksander to mężczyzna ze smutną przeszłością.Osierocony przez dwoje rodziców,którzy zostali skazani na śmierć.Jest dobrym oficerem,który lubi się zabawić z łatwymi dziewczynami.Jedną z nich jest siostra Tatiany,którą spotkał w kantynie dla żołnierzy.Jego światopogląd zmienia się kiedy w pewien słoneczny dzień spotyka Tatianę.Zakochuje się w niej,ponieważ jest taka bezbronna i inna niż pozostałe znane mu dziewczyny.Obchodzi się z nią delikatnie.Nie wie jak ma do niej dotrzeć.Jest wobec niej czuły i opiekuńczy.Tatiana zmienia jego patrzenie na świat.To przez nią nie udaje mu się uciec do Ameryki.Nie może bez niej żyć.Jednak w kontaktach z innymi zakłada maskę.Maskę obojętności pod którą jest gorące serce i uczucia prosto z niego płynące.
"Jeździec miedziany" to książka,która oprócz historii miłosnej ukazuje nam świat wojny niemiecko-bolszewickiej.Widzimy biedę i głód na ulicach Leningradu.Bomby spadające na domy bezbronnych mieszkańców.Wraz z bohaterami ocieramy się o śmierć i cierpimy,kiedy oni cierpią.Zaskakujące są jednak drobne szczegóły w powieści. Wątpię czy ludność w czasie oblężenia miasta mogła pozwolić sobie na takie rarytasy jakie jadła rodzina Tatiany.Fasolka,puszki pełne konserwy oraz jajka,masło i chleb.Roześmiałam się czytając o tym jak Tatiana kupiła sobie szampon oraz nosiła bawełniane majteczki.W tamtych czasach ludzie (i jeszcze dodatkowo na wsi) nie używali szamponów i nie nosili bielizny.
Podczas czytania drugiej części powieści otworzyłam ze zdumienia szeroko oczy nie mogąc uwierzyć,że mam przed sobą powieść historyczną z romansem w tle.Myślałam,że pomyliłam książki.Jednak nie.Druga część jest pełna erotyzmu,który dla mnie jest wyolbrzymiony i po jakimś czasie wywoływał we mnie niesmak.Świętoszką nie jestem i lubię kiedy w powieści występuje jakiś wątek seksualny,bo to jest normalne i ludzkie,ale w tym wypadku Paullina Simons lekko przesadziła.Jak można uprawiać seks przez 30 dni 3-4 razy dziennie? To jest niemożliwe do wykonania z czysto fizycznych warunków.Rozumiem,że żołnierz po długiej służbie wojskowej może być napalony,oraz młoda dziewczyna,która dopiero stała się w pełni kobietą jest wewnętrznie niezaspokojona,ale bez przesady.Bohaterowie co parę zdań uprawiali seks.Robili to wszędzie.Na stole,podłodze,w rzece,na trawie w namiocie,nawet w saunie u znajomej sąsiadki.Oj Pani Paullino wyobraźnie seksualną to Pani ma mocno rozwiniętą.
Powieść jest też zbyt obszerna (a to przecież dopiero pierwsza część).Sama autorka pogmatwała się w fabule,którą stworzyła.Wydawca zauważył ten błąd i dodał na końcu strony przypis informujący nas o tej małej pomyłce.Według mnie można było opisać zdarzenia krócej,nie wdając się w niepotrzebne szczegóły i pomijając niektóre wątki.
Cała otoczka chwały i zachwytu nad tą powieścią,która została stworzona przez wiernych fanów Paulliny Simons jest nieprawdziwa.Ta powieść w bardzo nikły sposób przedstawia nam historię życia ludzi mieszkających w dawnym ZSRR.Mogę powiedzieć,że chociaż powieść jest pełna nieścisłości i dialogów,które możemy spotkać w brazylijskich telenowelach to wzrusza i mnie także wzruszyła.
Moja ocena powieści 6/10 pkt.
wyd:Świat Książki 2011
stron:720
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz