czwartek, 26 września 2013

"Poszukiwania"-Nora Roberts


Obyczajowa powieść autorstwa Nory Roberts,która skupia się na relacjach między ludzkich oraz przybliża nam świat czworonożnych przyjaciół.

"Poszukiwania" to znakomita książka dla miłośników psów.Ja sama podczas jej czytania poznałam dotychczas nieznane przeze mnie zachowania czworonogów.Dowiedziałam się także ciekawostek na temat psów tropiących i akcjach w których uczestniczą,

Fabuła powieści skupia się na osobie pewnej trzydziestoletniej samotnej kobiety.Fiona Bristow prowadzi szkołę dla psów i ich panów oraz uczestniczy w akcjach ratowniczych w raz z trzema swoimi labradorami.Wiele lat temu cudem uszła z życiem po tym jak została na siłę wciągnięta do samochodu przez seryjnego mordercę.Dzięki sprytowi oraz wewnętrznej sile życia zdołała uciec i nie podzieliła losu innych zamordowanych dziewczyn.Obecnie Fiona wiedzie spokojne i w miarę uporządkowane życie na małej wyspie Orcas.Jej dotychczasowy świat wywraca się do góry nogami z dwóch powodów.Pierwszym z nich jest znajomość z lokalnym artystą stolarzem Samem,który zapisał się na jej zajęcia wraz ze swoim psem.Drugim powodem jest to,że morderca po latach znowu powraca.Ktoś chce dokończyć to co nie udało mu się przed laty.Psychopata osadzony w więzieniu ma swojego naśladowce,który czai się w pobliżu i chce triumfalnie zakończyć życie kobiety.

Według mnie ta powieść jest dobra,ale czegoś jej brakuje.Jej akcja toczy się bardzo powoli,w niektórych momentach jest nudnie.Brak polotu i wydarzeń,które mogły by urozmaicić jednostajną akcję.Morderca i jego naśladowca to motyw,który spotykamy w wielu książkach,więc tak naprawdę Nora Roberts nie wymyśliła nic czego nie było by już wcześniej.Relacja pomiędzy Samem,a Fioną w niektórych momentach też jest bardzo dziwna.Ona choć zdaje sobie sprawę z tego,że nie jest w jego typie na samym początku znajomości wyznaje mu,że od dłuższego czasu nie miała partnera oraz nie uprawiała seksu.W moich oczach nawet mu się lekko narzuca.Otwiera przed nim furtkę,zaprasza go do swego domu.Jest bardzo otwarta w nawiązywaniu kontaktów,choć przeżyła chwilę grozy sam na sam z psychopatą.Dodatkowo z jej miłosnych podbojów cały czas zdaje raport przez niedopieszczonymi i głodnymi facetów przyjaciółkami.Choć kobieta jest dobrze po trzydziestce w niektórych momentach niczym nie różni się od zakochanej nastolatki.

Wątek obyczajowy jest jaki jest,ale na pewno lepiej wypadł na tle wątku kryminalnego.Ten psychopata wcale nie wydaje się straszny, a w żadnym wypadku przerażający.Nie ma w tej książce takiego dreszczyku emocji,wszystko jest zbyt gładkie i ułożone.Po przeczytaniu dwóch powieści Nory Roberts jestem stuprocentowo pewna,że nie będę fanką jej twórczości.

Daje duży plus za wątek poszukiwań osób zaginionych oraz wskazówki jak wytresować swego pupila.Więcej plusów nie znalazłam...szkoda.

Moja ocena 4/10 pkt
wyd:Świat Książki 2012
stron:448

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz