Detektyw Sam Levitt powraca.Książka pt ''Marsylski szwindel" to kolejna przygoda amerykańskiego detektywa.Po zakończeniu ostatniej przygody Sam sądził,że minie sporo czasu zanim powróci do Francji.Jednak gdy bajecznie bogaty biznesmen Francis Reboul proponuje mu zlecenie w Marsylii,Sam i jego dziewczyna Elena nie potrafią oprzeć się pokusie szukania nowych,ekscytujących wrażeń w tak pięknym i atrakcyjnym miejscu.
Kochankowie chłoną każdą chwilę,cieszą się słońcem i plażą,delektują francuskimi przysmakami i winem.Tymczasem Sam Levitt wkracza w sam środek intryg i gangsterskich porachunków,a zlecenie które wydawało się łatwę,zaczyna się szybko komplikować.
Książka jest lekka a zarazem wciągająca.Dodatkowo napisana jest ze smakiem i czyta się ją bardzo przyjemnie.Uroku dodają jej francuskie wtrącenia,których niestety nie rozumiałam.
Bohaterowie powieści to osoby z krwi i kości,mające swoje ulubione dania i miejsca.Czytelnik łatwo się z nimi uosabia.Ponadto Peter Mayle w swej książce przedstawia historię Marsylii i przełamuje stereotypy dotyczące francuzów-sztywniaków.
Moja ocena książki 7/10 pkt.
wyd:Prószyński i S-ka
stron:192
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz